GSMRecenzjeSmartfony i Telefony Komórkowe

ThinkPhone by Motorola – test, recenzja

ThinkPhone by Motorola to smartfon nawiązujący do serii komputerów biznesowych Lenovo ThinkPad. Tak jak seria komputerów również kierowany jest w przeważającej mierze do klienta korporacyjnego. Smartfon ThinkPhone posiada procesor Snapdragon® 8+ Gen 1, pamięć (RAM) 8 GB LPDDR5, 256 GB UFS 3.1 pamięci wewnętrznej.

Pudełko

Ekologiczne papierowe pudełko pozbawione plastiku zawiera oczywiście telefon ThinkPhone by Motorola i co nie jest już w dzisiejszych czasach tak oczywiste – ładowarkę. Ładowarkę nie byle jaką, ta dołączona do zestawu jest o mocy 68 W i pozwala na bardzo szybkie ładowanie , co w codziennej pracy managera i napiętym harmonogramie zadań jest szczególnie istotne.

Dodatkowo mamy kartę gwarancyjną, krótką instrukcje obsługi, przewód USB-C oraz igłę do tacki na kartę SIM.

Wygląd zewnętrzny

Motorola ThinkPhone już na pierwszy rzut oka prezentuje się bardzo ładnie i nowocześnie. Sprawia wrażenie telefonu z górnej półki, jednocześnie wygląd nie jest jest odpustowy a raczej stonowany tak aby pasował do klienta korporacyjnego. Aluminiowa obudowa, panel tylny z włókien aramidowych oraz logo ThinkPhone i czerwony przycisk na lewym boku obudowy nawiązujące do ThinkPadów robią dobre wrażenie. Dobre wrażenie staję się jeszcze lepsze gdy weźmiemy telefon do ręki, świetnie leży w dłoni i jest miły w dotyku. Panel tylny sprawia wrażenie gumowanego oraz jest mniej podatny na uszkodzenia niż np. szklany. Rozmiar telefonu sprawia, że nawet osoba o niewielkich dłoniach będzie w stanie obsługiwać go jedną ręką. Ekran 6,6 cala pokryty jest szkłem Gorilla Glass Victus. Całość jest odporna na kurz i wodę zgodnie z normą IP68.

Ekran

Ekran w technologii P-OLED robi robotę. Czarne jest naprawdę czarne, obraz jest kontrastowy i nasycony. Moje pierwsze wrażenie było największe po włączeniu przeglądarki, tekst był bardzo wyrazisty i kontrastowy. Ekran jest również jasny (1200 nitów w trybie automatycznym) co zapewnia komfort nawet w słoneczne dni. Ogólnie subiektywna ocena jest bardzo dobra nawet w odniesieniu do flagowca innej marki którego używam na co dzień.

Czytnik linii papilarnych działa bardzo szybko i niezawodnie, nie mam również zastrzeżeń do rozpoznawania twarzy. Należy jednak pamiętać, że ten rodzaj odblokowywania telefonu jest mniej bezpieczny – szczególnie, że mówimy o telefonie skierowanym głównie do firm.

Skoro jesteśmy przy bezpieczeństwie, Moto Secure pozwoli utworzyć nam bezpieczny folder (zabezpieczony dodatkowym hasłem) na aplikacje lub pliki, a co ciekawe folder do tych danych możemy dodatkowo zabezpieczyć wybierając niepozorną ikonę. Możemy również ustawić dodatkowe zabezpieczenia sieci WiFi, ekranu blokady i włączyć mieszanie klawiatury PIN.

System, aplikacje, funkcje

Na pokładzie mamy Androida 13. Na starcie, co mi się podobało, telefon nie jest zaśmiecony milionem niepotrzebnych aplikacji. Możliwości personalizacji i ustawień jest mnóstwo. Ja przeważnie „bawię się” tym tylko na początku a po skonfigurowaniu telefonu pod siebie i ustawieniu odpowiedniego poziomu zabezpieczeń traktuję telefon jako wół roboczy nie mając przeważnie czasu na zabawę ustawieniami. W przypadku ThinkPhona proces przebiega całkiem sprawnie, wyświetlają się nam samouczki i jesteśmy w stanie skonfigurować i mieć szybko telefon gotowy do pracy.

ReadyFor – oprogramowanie pozwalające połączyć telefon z komputerem (przewodowo lub bezprzewodowo).

W odniesieniu do mojego charakteru pracy jest to jedna z najbardziej przydatnych rzeczy w tym telefonie. ReadyFor daje bardzo fajne combo telefonu z komputerem. Po zainstalowaniu aplikacji z Microsoft Store na laptopie mogłem sterować telefonem z poziomu komputera, prowadzić rozmowę (używam słuchawki bluetooth) i wykonywać równolegle inne zadania. Nie wspomnę już o komforcie pisania SMSów na klawiaturze komputera czy przerzucaniu plików z telefonu do laptopa i odwrotnie. Osobiście używam podobnego rozwiązania z telefonem Samsung Note 20 5G. W smartfonie ThinkPhone działa to o wiele lepiej a telefon łączy się błyskawicznie z komputerem.

Ponadto możemy ThinkPhona połączyć bezprzewodowo do telewizora. Sterowanie jest bardzo intuicyjne, na ekranie mamy touchpada i pilota, a żyroskop telefonu wykorzystywany jest do sterowania kursorem na ekranie telewizora.

Czerwony przycisk po lewej stronie telefonu można konfigurować, domyślnie uruchamia jednym kliknięciem aplikację Moto, podwójne kliknięcie uruchamia aplikację ReadyFor.

Ilość obsługiwanych gestów jest duża i za ich pomocą możemy uruchomić: pasek boczny, aparat, włączyć latarkę, zrobić zrzut ekranu, podzielić ekran, włączyć tryb nie przeszkadzać. Dodatkowo podwójnym tąpnięciem w tył obudowy możemy uruchamiać aplikacje. Opcja jest konfigurowalna i w zależności od siły (trzy poziomy) możemy ustawić start trzech różnych aplikacji lub funkcji. Dla mnie super funkcjonalność niemniej na początku wymagała trochę wyczucia i przyzwyczajenia.

Nie mamy tutaj niestety typowego Always on Dislplay, musimy dotknąć ekranu aby wyświetliła się godzina i dodatkowe dane które możemy konfigurować.

Aparat

Do dyspozycji mamy trzy obiektywy z tyłu telefonu (tylko dwa umożliwiają robienie zdjęć, trzeci to czujnik głębi). Główny o rozdzielczości 50 MP/f1.8 ze stabilizacją obrazu i autofocusem, drugi szerokokątny 13 MP/f2.2.

Zdjęcia jak przystało na „flagowca” są bardzo ładne. Obrazek z głównego aparatu jest ostry, kontrastowy z dużą ilością szczegółów. Kolory są przyjemne dla oka ale nie przejaskrawione.

Dla ambitnych w Trybie PRO jest możliwość robienia zdjęć z manualnymi nastawami i w RAWach. Mamy do dyspozycji m.in. również: panoramę, skaner (który szczególnie cenie jako narzędzie biurowe), zdjęcia nocne, wysoką rozdzielczość, film poklatkowy, podwójny zapis. Obiektyw szerokokątny generuje obrazek mniej szczegółowy i ostry w porównaniu do głównego, niemniej obraz jest przyzwoitej jakości.

Największym zaskoczeniem dla mnie była jakość trybu makro – absolutna rewelacja.

Do pełni szczęścia brakuje tylko optycznego zooma.

Przedniego aparatu (do selfie ) nie testowałem bo raczej nie używam.

Bateria

Bateria ma pojemność 5000 mAh i wspiera szybkie ładowanie (68W) oraz ładowanie indukcyjne (15W). Telefon jest również dobrze zoptymalizowany pod względem zużycia energii. Przy moim trybie wykorzystania telefonu udało się przekroczyć magiczną barierę jednego dnia pracy na baterii. W wykorzystaniu telefonu do pracy to nieoceniona zaleta kiedy np. w delegacji po wyjściu z samolotu nie musimy od razu szukać gniazdka do ładowania. W awaryjnej sytuacji natomiast wystarczy 15-20 minut aby naładować baterie do 50%.

Zmierzone czasy ładowania z poziomu 5%:

20% – 6 minut

40% – 15 minut

50% – 20 minut

65% – 28 minut

90% – 40 minut

100% – 50 minut

W ustawieniach możemy włączyć jeszcze jedną ciekawą funkcję, której odpowiednik znam z laptopów Lenovo ThinkPad – gdy mamy telefon podłączony do sieci (ładowarki) przez dłuższy czas, ładuje się do maksymalnie 80% w celu ochrony baterii. W laptopach jest to bardziej przydatne ale fajnie, że producent zaimplementował taką funkcjonalność.

Podsumowanie

Moja recenzja skupia się mniej na wypisywaniu wszystkich parametrów technicznych telefonu a bardziej na subiektywnych odczuciach osoby prowadzącej biznes i używającej telefonu głównie do pracy (ale czasem także do rozrywki )

ThinkPhone by Motorola to bardzo fajny telefon, który pozytywnie zaskoczył mnie głównie jakością wykonania, wyświetlaczem i długością pracy na baterii. Za wadę uznałbym cenę na poziomie 5000 PLN chociaż dla firm, do których jest kierowany, nie jest to pewnie aż taki problem.

Zalety:

  • jakość wykonania i design
  • ekran
  • współpraca z komputerem, laptopem, ekranem zewnętrznym
  • czas pracy na baterii
  • poziom szczelności IP68
  • działanie czytnika linii papilarnych
  • aparat – jakość trybu makro – absolutna rewelacja

Wady:

  • cena
  • brak teleobiektywu

Leszek

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *