OPPO Find N2 Flip – test, recenzja
Zawartość pudełka
Właściwie powinno być „zawartość wyjątkowego pudełka”. Bo w tym przypadku już samo pudełko robi wrażenie. Wygląda i otwiera się bardzo ekskluzywnie i idealnie pasuje do garderoby – witryny z wyjątkowymi i wartościowymi rzeczami. W środku oprócz tytułowego smartfona OPPO Find N2 Flip znajdziemy instrukcję i informację o telefonie. Igłę do karty sim, etui oraz ładowarkę. A także małą przejściówkę USB/USB-C
Pierwsze wrażenie.
Obudowa OPPO Find N2 Flip jest wykonana z wysokiej jakości materiałów. Przyjemnie wyprofilowana oraz świetnie i precyzyjnie spasowana. Na uwagę zasługuję system składania, który moim zdaniem działa wzorowo. Nic nie skrzypi, nic nie strzela. Opór jest odpowiednio ustawiony. A smartfon składa się całkowicie.
Wielkość i waga według specyfikacji producenta to: Wysokość – rozwinięty: około 166,2 mm, złożony: około 85,5 mm. Szerokość – rozszerzony: około 75,2 mm, złożony: około 75,2 mm. Grubość – rozszerzony: około 7,45 mm, złożony: około 16,02 mm. Waga około 191g
Na prawym boku OPPO Find N2 Flip mamy przycisk regulacji głośności, poniżej czytnik linii papilarnych (działa znakomicie) . Na dole mamy port USB typu C, szufladkę na karty SIM (dwie), mikrofon i głośnik. Głośnik i mikrofon jest także na górnej ramce. Lewa ramka jest wolna od przycisków.
Na obudowie oczywiście mamy także aparaty a także dodatkowy ekran ale o tym napiszę w dalszej części recenzji.
Jedyne do czego miałbym uwagę to, że obudowa jest śliska. Trzeba pewnie i z ciut większą uwagą trzymać smartfon w dłoni oraz nie odkładać go na krawędziach mebli. Do testów otrzymałem OPPO Find N2 Flip w kolorze fioletowym. Być może w wersji czarnej nie jest tak śliski. Dołączone etui jest solidne ale plastikowe i nie wiele pomaga. Pierwsze co bym zrobił to poszukał i kupił do tego smartfona inne etui.
Ponadto nie znalazłem żadnej informacji ani normy dotyczącej kontaktu z wodą, więc uważałbym na to w tym przypadku.
System – Personalizacja
Jest oczywiście Android 13 a ponadto smartfon posiada firmową nakładką ColorOS . Prosto, intuicyjnie i bez problemu można dostosować ikony, czcionkę, tapetę, motywy według własnego widzimisię. Natomiast wszystkie opcje personalizacji są mega, mega, mega rozbudowane. Przyznam, że ja osobiście aż tyle nie potrzebuję i nawet się trochę gubiłem. Ale generalnie uważam to za wartość dodatnią. Warto też dodać, że producent zapewnia co najmniej trzy generacje aktualizacji systemu operacyjnego Android i cztery lata aktualizacji zabezpieczeń od daty premiery.
Serce , wspomaganie i wydajność
W środku mamy konkretny i wydajny ośmiordzeniowy MediaTek Dimensity 9000 oraz układ graficzny ARM Mali-G710 MC10. Do tego 8 GB RAM LPDDR5, pamięć wewnętrzną 256 GB UFS 3.1. Będzie krótko i na temat: Podczas testu i użytkowania OPPO Find N2 Flip nie sprawił mi żadnych niespodzianek. Wszystko działało płynnie, szybko i sprawnie.
Ale jak ktoś lubi benchmarki:
Ekrany, dźwięk:
Najważniejsze: ekran główny to AMOLED 6,8 cala. Rozdzielczość FHD+(2520×1080), z częstotliwością odświeżania 120 Hz i gęstością pikseli 403 PPI. Ekran jest świetny. Ma bardzo dobre kolory, kąty widzenia, jasność. Ale przede wszystkim chciałbym napisać o zagięciu ekranu.
Ono oczywiście jest i jak najbardziej da się je zauważyć czy wyczuć pod palcami. Natomiast fantastyczną rzeczą jest to, że już po pierwszym uruchomieniu i włączeniu ekranu oraz użytkowaniu można o nim szybko zapomnieć. Po prostu przeglądając internet, oglądając filmy lub grając nie myślimy o tym, że jest to smartfon składany i ma jakieś zagięcie.
Ekran dodatkowy to AMOLED 3,26 cala. Rozdzielczość 720×382, z częstotliwością odświeżania 60 Hz i gęstością pikseli 250 PPI. Wiele się mówi, czyta, że jest to ekran z niewykorzystanym potencjałem. I że z jednej strony ma całkiem dobre parametry i cechy aby być bardziej użytecznym a z drugiej jest ograniczony do pewnej grupy widżetów i funkcji. Fakt, mamy tu tylko zegarek, pogodę, kalendarz powiadomienia o połączeniach i kilka innych podstawowych opcji i funkcji plus animacje ze zwierzakami. Oczywiście możemy uruchomić aparat a także w podstawowym zakresie zarządzać odtwarzaczem muzycznym ale nie możemy już pooglądać youtube czy tiktok-a… Mało tego… a podobno w Chinach można… poważnie? Może jeszcze powinna być możliwość edycji dokumentów w Wordzie? Jeżeli o mnie chodzi to ten ekran dodatkowy przy tej wielkości jest w sam raz do tych z funkcji i opcji, które ma w standardzie. A mając tak znakomity ekran główny. Filmiki z youtube czy tiktoka wolę oglądać na większym ekranie. Ponadto jak już pisałem, sam smartfon ma tak świetny mechanizm rozkładania, że nawet przy połączeniu przychodzącym wolę go rozkładać a jeszcze przy okazji wywoływać u innych zazdrość 😉 Oczywiście jeżeli OPPO w przyszłości zdecyduje się na jakąś aktualizację i rozszerzenie możliwości tego ekranu to ok. Niech to będzie jakaś opcja.
Jeżeli chodzi o dźwięk to ani nie odczułem jakiegoś zachwytu ani nie miałem jakiś negatywnych wrażeń. Smartfon posiada po prostu dobre głośniki, oczywiście z Dolby Atmos.
Aparaty
Po kolei według specyfikacji producenta:
Główny aparat: 50 MP: f/1,8; pole widzenia 86°; soczewka 7P; obsługiwane AF; zdolny do AF; silnik ostrości w pętli zamkniętej
Ultraszerokokątny: aparat 8 MP: f/2,2; pole widzenia 112°; soczewka 5P; niezdolny do AF
Selfie: 32MP; f/2,4; pole widzenia 90°; Obiektyw 5P z funkcją AF; Silnik ostrości w otwartej pętli
Tryby pracy: Główny: noc, wideo, zdjęcie, portret, profesjonalista, panorama, film, zwolnione tempo, poklatkowy, naklejka, skaner tekstu, XPAN, Google Lens
Selfie: noc, wideo, zdjęcie, portret, panorama, poklatkowe, naklejka, światło wypełniające
A tak mniej technicznie i bez specyfikacji a także okiem zwyczajnego nie wyspecjalizowanego w fotografii użytkownika. Uzyskanie dobrych zdjęć z automatu nie stanowi problemu. Nawet po pierwszych zdjęciach śmiałem się, że zdjęcia są lepsze niż rzeczywistość. Nasycone kolorami, naturalne, wyraźne. Oczywiście tak jak w przypadku innych smartfonów polecam poświęcić trochę więcej czasu aby zapoznać się z poszczególnymi cechami oraz możliwościami. Ilość opcji, filtrów, funkcji oraz konfiguracji łącznie z opcją sztucznej inteligencji jest spora. Obsługa jest bardzo intuicyjna i przyjemna. Da się z tym smartfonem uzyskać więcej niż dobre zdjęcie. Także wieczorem i nocą.
Pozytywnym zaskoczeniem jest także nagrywanie video. Bez problemu można nagrać dobry filmik-wideo nawet w 4K 30Fps:
Łączność
Krótko i na temat: 5G, Bluetooth 5.3, WiFi – wszystko śmiga aż miło.
Smartfon obsługuje VoLTE i połączenia przez Wi-Fi. Rozmowy i połączenia telefoniczne są bardzo dobre. W zależności od operatora jest opcja eSim.
Oczywiście na pokładzie jest NFC.
Bateria
OPPO Find N2 Flip posiada baterię o pojemności 4300 mAh i z tego co się orientuję jest to czołowa jeżeli nie największa pojemość wśród składaków. Pełne ładowanie trwa około godziny. Co ciekawe w zestawie jest ładowarka mocniejsza niż smartfon potrzebuje. Nie ma opcji indukcji. Co do czasu działania to przy tych parametrach baterii i jak na smartfon składany z dodatkowym ekranem jest bardzo dobrze. I ja nie potrzebowałem aby w codziennym użytkowaniu co chwilę sięgać po ładowarkę. Nie odczułem również aby smartfon jakoś szczególnie się nagrzewał.
Podsumowanie
Smartfon otrzymałem do testu od OPPO ale bez żadnych sugestii jak ten test ma wyglądać. W recenzji zawarłem swoje subiektywne wrażenia i opinie.
Atuty to:
- Świetne wykonanie,
- Precyzyjny system składania,
- Rozbudowana personalizacja
- Bardzo dobra specyfikacja i bezproblemowe działanie.
- Bardzo dobra bateria
- Dobre aparaty i nagrywanie video
- 5G i bardzo dobra łączność
A ewentualnie jak bym miał się czepiać to:
- Śliska obudowa. (choć być może tylko w tej wersji kolorystycznej)
Oczywiscie jest jeszcze kwestia ceny. Publikując tą recenzję smartfon OPPO Find N2 Flip można już kupić poniżej 4 tys. zł. Na popularnej platformie aukcyjnej widzę, że nawet za 3499. Smartfon nie jest nowością a więc ceny są sporo niżej niż podczas debiutu. Można też sprawdzić czy nie ma akurat jakiejś dodatkowej akcji typu cashback albo jakiś gratisów np. dodatkowo słuchawek gratis lub za złotówkę. Czy to dużo za taki sprzęt? Oczywiście to już kwestia indywidualnej oceny i możliwości finansowych każdego zainteresowanego. Niemniej smartfon jest wyjątkowy, innowacyjny i tego typu urządzenia nie są jeszcze codziennością, więc robią świetne wrażenie nie tylko na posiadaczu ale także na znajomych. A w takich momentach szybko się zapomina ile taki smartfon nas kosztował.
Ps.
Na kanale halohalo.pl na YouTube jest także Unboxing OPPO Find N2 Flip oraz Motoroli Razr 40, której recenzję także wkrótce opublikuję na stronach halohalo.pl
(mw)